W poniedziałek w Krakowie w wieku 44 lat zmarł na atak serca Jarosław Giszka. To wychowanek Stali Jezierzyce, z której przeszedł do GKS Gryfa Słupsk.
Jako reprezentant klubu z ulicy Zielonej ma na swoim koncie koncie brązowy medal mistrzostw Europy U 18, który zdobył w 1984 roku. Zaraz po tym trafił do występującej Wisły Kraków. W jej barwach w ekstraklasie rozegrał 221 spotkań w ekstraklasie, w których zdobył pięć bramek.
Bronił także barw Białej Gwiazdy w II lidze był nawet kapitanem zespołu. Występował w formacjach defensywnych. Mierzący 176 cm obrońca później grał także m.in. w Świcie Krzeszowice, Kmicie Zabierzów i Zwierzynieckim KS Kraków.
- Doskonale go pamiętam. Grał u mnie w Gryfie, wchodził najczęściej na zmiany na lewą obronę. Miał doskonała lewa nogę i ciąg na bramkę, był nawet lepszy w ataku niż w defensywie - wspomina Tadeusz Wanat, ówczesny szkoleniowiec Gryfa Słupsk.
Giszka pochodził z Jezierzyc, ze Stali w 1982 roku przeszedł do zespołu juniorów ze Słupska. Występował także w rozgrywkach Gwardyjskiego Pionu Sportowego (należał do niego Gryf). Wtedy właśnie został zauważny przez działaczy Wisły Kraków (juniorzy Gryfa wyeliminowali wtedy drużynę młodzieżowców "białej gwiazdy" z tych rozgrywek). Powoływany był także do kadry Polski. Dzięki temu trafił do Krakowa, z którym związał się już na stałe.
Źródło: gp24.pl