POMORSKIE CENTRUM MECZOWE - SPRAWDŹ KTO DZISIAJ GRA MECZ
30. maja 2023 22:00

Finał Ligi Konferencji Europy 2022/23

Nim wszyscy kibice piłki nożnej z całego świata zasiądą przed telewizorami i na stadionie oczekując nowego zwycięzcy Ligi Mistrzów, czeka nas jeszcze rozstrzygające starcie w ramach Ligi Konferencji Europy. Co ciekawe, będzie on narodowym odbiciem starcia między Interem Mediolan i Manchesterem City, bowiem naprzeciw siebie staną drużyny z tych samych krajów. Edycja z lat 2022/23 to dopiero druga odsłona rozgrywek Ligi Konferencji Europy. Przed rokiem w Tiranie zwycięzcą została AS Roma, pokonując w finale Feyenoord Rotterdam po bramce Nicolo Zaniolo. Tym razem zeszłoroczny triumfator dotarł również do finału, ale rozgrywek wyższej rangi — Ligi Europy. Zwycięzca Ligi Konferencji Europy uzyskuje automatyczną kwalifikację do fazy grupowej Ligi Europy w kolejnym sezonie. 7 czerwca o 21:00 to zatem termin, który każdy kibic europejskiej piłki zapisuje sobie w kalendarzu z trzema wykrzyknikami.

Zdjęcie

Liga Konferencji Europy - stadion finałowy

Gospodarzem finału drugiej edycji Ligi Konferencji Europy jest Praga. Decydujący mecz odbędzie się na domowym stadionie Slavii Praga, czyli Fortuna Arenie. Swoje spotkania rozgrywa na nim również reprezentacja Czech. Co ciekawe, nie jest to pierwsze wielkie europejskie wydarzenie, które odbędzie się w stolicy naszych południowych sąsiadów. W 2013 roku w meczu o Superpuchar Europy UEFA na Fortuna Arenie zmierzyły się ze sobą Bayern Monachium i Chelsea. Wtedy po serii rzutów karnych lepsza okazała się drużyna z Niemiec, lecz kibice zobaczyli kapitalne widowisko, zakończone rezultatem 2:2. Na podobne emocje i grad goli liczą zapewne również tym razem.

Finał Ligi Konferencji Europy - nasze typy bukmacherskie

Bukmacherzy w Polsce delikatnym faworytem Ligi Konferencji Europy obwieścili West Ham. Kurs na ich zwycięstwo jest jednak minimalnie niższy, niż w przypadku Fiorentiny. Wystawiający kursy nie spodziewają się także wielu goli, o czym świadczy wysoki kurs na minimum 3 bramki w meczu. Może być to dość mylące, gdyż w rozgrywkach europejskich obie ekipy mogły pochwalić się bardzo dobrą ofensywą. Fiorentina w każdym dwumeczu fazy pucharowej strzelała minimum 4 gole. West Ham z kolei w fazie pucharowej ma średnią 2.33 goli strzelonych na mecz. Przy tak wystawionych przez bukmacherów kursach aż prosi się skorzystać z okazji i zagrać overowo w finale Ligi Konferencji Europy. Redakcja Obstawiamy.info spodziewa się zatem, że w tym meczu padną co najmniej 3 gole.

Finał LKE - drużyny

Do finału Ligi Konferencji Europy awansowali przedstawiciele włoskiej i angielskiej piłki. Pierwszym z nich jest Fiorentina, która zmierzy się z West Hamem. Włosi do Ligi Konferencji weszli dzięki zajęciu 7. miejsca w sezonie 2021/22 we włoskiej Serie A. Jeśli chodzi o West Ham, to ich droga do europejskich pucharów była identyczna. Zespół ten również zajął 7. miejsce w rozgrywkach Premier League, a zabrakło im zaledwie dwóch punktów, aby wyprzedzić Manchester United i zagrać szczebel wyżej — w Lidze Europy. Okazja była o tyle znamienita, że wystarczyło w ostatniej kolejce pokonać Brighton, a tymczasem West Ham musiał uznać wyższość niżej notowanego wówczas rywala.

Fiorentina - podgląd drużyny

Fiorentina rozgrywki Ligi Konferencji Europy rozpoczęła od ostatniej rundy kwalifikacyjnej. Udało się wtedy pokonać Twente Enschede. W fazie grupowej włoską ekipę czekały starcia z Basaksehirem, Hearts i Riga FC. Fiorentina zajęła w niej drugie miejsce, ustępując jedynie drużynie tureckiej z bilansem czterech zwycięstw, remisu i porażki. W fazie pucharowej ogrywali kolejno Bragę (7:2 w dwumeczu), Sivasspor (5:1), Lecha Poznań (6:4) i FC Basel (4:3). W rozgrywkach włoskiej Serie A Fiorentinie nie udało się zakwalifikować do europejskich pucharów, zajmując miejsce niższe, niż 7. Wyraźnie widać było, zwłaszcza w końcówce sezonu, że skupili się przede wszystkim na rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Wciąż jednak mają szansę zagrać w przyszłym roku w Europie — wystarczy wygrać zbliżający się finał.

West Ham - podgląd drużyny

West Ham kampanii ligowej nie może zaliczyć do podobnie udanych, jak przed rokiem. Co prawda zespołowi ani przez chwilę nie groził spadek, ale nie był także kandydatem do zajęcia miejsca dającego europejskie puchary w przyszłym sezonie. W rezultacie ekipa Davida Moyesa finiszowała na 14. miejscu w ligowej tabeli. Ich przygoda w Lidze Konferencji Europy to jednak zupełnie inna historia. Anglicy rozpoczynali te rozgrywki od tego samego miejsca, co Fiorentina — ostatniej rundy kwalifikacyjnej. W niej okazali się lepsi od duńskiego Viborga. W fazie grupowej West Ham rywalizował z Anderlechtem, Silkeborgiem i Steauą Bukareszt. Wygrał ją z kompletem zwycięstw, dzięki czemu fazę pucharową rozpoczęli od 1/8 finału i trafili w niej na łatwiejszego rywala, jakim był AEK Larnaka. Cypryjczycy nie sprawili żadnych kłopotów, a dwumecz rozstrzygnął się rezultatem 6:0. Kolejne mecze to starcia z Gent (5:2 w dwumeczu) i AZ Alkmaar (3:1). Teraz West Hamowi pozostał już tylko finał.

Komentarze:

Zaloguj się, aby dodać komentarz ze swojego konta:

Login: Hasło:


Dodaj komentarz jako gość:

Autor



www.www.pomorskifutbol.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Są one wyłącznie opinią autorów. Komentarze zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane.
© Pomorski Futbol 2003-2024 WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE