Już niedługo zostanie rozegrana faza 1/16 Pucharu Polski. Na tym etapie nie zabraknie drużyn z naszego województwa, które liczą na awans do kolejnej rundy. Które ekipy mają największe szanse na zrealizowanie tego celu?
Faworytem spotkania są podopieczni Marka Brzozowskiego, a kluczową rolę może odegrać atut własnego boiska.
Zespół z województwa pomorskiego rozpoczął sezon 2025/26 poniżej oczekiwań, co poskutkowało zwolnieniem Damiana Nowaka. Jego miejsce zajął Marek Brzozowski, pod którego wodzą chojniczanie m.in. awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski, pokonując w poprzedniej rundzie Beskid Andrychów 3:0 na wyjeździe.
Kibice liczą, że Chojniczanka poprawi swoją grę w 2. Lidze i powalczy także o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Szanse na to wydają się całkiem spore, ponieważ szczecinianie prezentują nierówną formę, przeplatając dobre występy ze słabszymi.
Dodatkowo Świt kiepsko spisuje się w spotkaniach wyjazdowych. W czterech ostatnich spotkaniach ligowych rozegranych poza domem podopieczni Tomasza Kafarskiego zanotowali jedno zwycięstwo i trzy porażki:
Niedawno obie drużyny mierzyły się ze sobą w rozgrywkach 2. Ligi (27 września 2025 r.). Na stadionie w Szczecinie padł remis 2:2. Tym razem Chojniczanka ma szansę wykorzystać przewagę własnego terenu, co może ułatwić jej drogę do zwycięstwa.
Ostatni mecz tych zespołów w Chojnicach rozegrano 12 czerwca 2025 r., a wtedy gospodarze wygrali 5:3.
Szansa na awans do 1/8 finału Pucharu Polski jest bardzo realna również w przypadku piłkarzy Lechii Gdańsk, którzy zmierzą się w Niepołomicach z miejscową Puszczą.
Zawodnicy Johna Carvera nadal walczą o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie, jednak wydaje się, że najtrudniejszy okres mają już za sobą. Lechia rozpoczęła sezon 2025/26 z pięcioma ujemnymi punktami (-5), ale zdołała odrobić stratę, a obecnie ma już na swoim koncie 10 punktów. Jeśli utrzyma dotychczasową formę, utrzymanie w lidze wydaje się bardzo prawdopodobne.
Gdańszczanie nie ukrywają ambicji, by zajść jak najdalej w rozgrywkach o Puchar Polski. Kibice Lechii mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, ponieważ drużyna Carvera dobrze spisuje się w meczach wyjazdowych. Ostatnio pokonała na obcych stadionach m.in.:
Ponadto Lechia zwyciężyła w wyjazdowym meczu 1/32 finału Pucharu Polski z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (1:0).
Puszcza natomiast ma duże problemy z wykorzystywaniem atutu własnego boiska. W tym sezonie rozegrała u siebie siedem spotkań i nie wygrała żadnego z nich (4 remisy i 3 porażki).
Podobnego zdania jest Mikołaj Wiśniowski, ekspert serwisu Legalni Bukmacherzy - największego portalu sportowo-bukmacherskiego w Polsce:
Stawiam na awans Lechii. Puszcza jest bez formy, co było widoczne m.in. w domowym spotkaniu z Wisłą Kraków (0:3). Podopieczni Tomasza Tułacza fatalnie grają u siebie i nie wydaje mi się, aby byli w stanie przełamać się w meczu z coraz solidniej wyglądającą Lechią.
Gdańszczanie opuścili ostatnie miejsce w PKO BP Ekstraklasie i dobrą formę będą chcieli potwierdzić awansem do 1/8 Pucharu Polski. Uważam, że goście będą tutaj wyraźnymi faworytami.
Zdecydowanie najtrudniejsze zadanie czeka piłkarzy Gryfa Słupsk. Ich ewentualny awans do kolejnej fazy Pucharu Polski byłby prawdziwą sensacją!
Zawodnicy gospodarzy na co dzień występują w IV lidze (grupa pomorska), gdzie również nie zawsze mają łatwo. Obecnie zajmują 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. W trwającym sezonie zespół ze Słupska odniósł 7 zwycięstw, zanotował 3 remisy i 2 porażki.
Mistrzowie Polski rywalizują jednocześnie na trzech frontach - w PKO BP Ekstraklasie, Lidze Konferencji Europy oraz Pucharze Polski. Choć nie zawsze osiągają wyniki na miarę swoich ambicji, to i tak pozostają zdecydowanymi faworytami tego spotkania.
Warto podkreślić, że podopieczni Nielsa Frederiksena należą do najlepszych drużyn wyjazdowych w całej PKO BP Ekstraklasie - lepszy bilans ma obecnie jedynie Górnik Zabrze. W ostatnim meczu poza domem pokonali GKS Katowice 1:0.
Arka słabo wystartowała w kampanii 2025/26 (13. miejsce, 12 punktów) i dla niej liczy się przede wszystkim walka o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Być może zatem gdynianom zabraknie motywacji na to spotkanie, ponieważ Puchar Polski nie jest najwyżej na ich liście z priorytetami.
Górnik to natomiast rewelacja tego sezonu. Podopieczni Michala Gasparika plasują się w czubie tabeli PKO BP Ekstraklasy (aktualnie 2. miejsce, 23 oczka). Zabrzanie zagrają zatem ze zdecydowanie większym spokojem, co powinno im ułatwić walkę o wygraną.
Co istotne, Górnik dobrze gra w delegacjach (bilans 3-2-1 w PKO BP Ekstraklasie), dlatego najprawdopodobniej to właśnie ekipa ze Śląska awansuje dalej.
Komentarze