Ogłoszenie stanu zagrożenia epidemiologicznego, a następne epidemii odwróciło świat polskiego sportu o 360 stopni. Odwołanie imprez masowych zmusiło wielu zawodników do przymusowego przerwania wspólnych treningów, przygotowywania się do zawodów i brania udziałów w rozgrywkach. To oznacza gigantyczne straty finansowe, które nie wiadomo kiedy będą mogły zostać nadrobione. Rok 2020 przyniósł sportowcom nieprzewidzianą przerwę, a niestabilna sytuacja budzi ogromne emocje. Większość osób związanych z branżą zadaje sobie pytanie, kiedy (lub czy w ogóle) wszystko powróci na swoje utarte tory.
Pomoc od Polskiego Związku Piłki Nożnej
Błyskawiczne pogorszenie się sytuacji w świecie polskiej piłki nożnej skłoniło zarząd PZPN do wprowadzenia „pakietu pomocowego” dla klubów. Informację tę podali do wiadomości publicznej Zbigniew Boniek i Maciej Sawicki podczas konferencji zwołanej 27 marca. Wysokość pakietu pomocowego ma sięgać ponad 16 milionów złotych. Środki mają trafić do klubów zrzeszonych w PZPN, aby mogły przetrwać przestój związany z brakiem wpływów z biletów, sprzedaży praw do transmisji meczów oraz od sponsorów reklamujących swoje marki na imprezach masowych.
Przyszłość klubów – Boniek przewiduje co najmniej kilka upadków
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w czarnych barwach widzi przyszłość co najmniej kilku polskich klubów. Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna może prowadzić do problemów z regulowaniem stałych płatności. Dotyczy to przede wszystkim drużyn zawodowych, ponieważ ligi amatorskie raczej nie były nastawione na zarobek z rozgrywek. Boniek podkreśla, że obecna sytuacja dla Ekstraklasy pierwszej i drugiej ligi stanowi ogromne wyzwanie logistyczne. Już od dłuższego czasu pojawiały się informacje o fatalnej sytuacji ekonomicznej Lechii Gdańsk. Obecnie to właśnie ten klub jest szczególnie zagrożony. Zbigniew Boniek wyjaśnia jednak, że także inne drużyny mogą dołączyć do gdańskiego klubu.
Co z zarobkami w sektorze bukmacherskim?
Od zmian w ustawie hazardowej w 2017 roku polski sektor zakładów wzajemnych odnotowywał coroczne wzrosty obrotów. Zainteresowanie zakładami sportowymi rosło, a możliwość typowania wydarzeń przez Internet sprawiła, że firmy bukmacherskie odnotowywały coraz większe wpływy ze sprzedaży wirtualnych kuponów. Odwołanie wszystkich najważniejszych imprez sportowych oznacza ogromne straty.
Obecnie fani zakładów mogą obstawiać sporty wirtualne. Dostępne są one w większości największych firm bukmacherskich umożliwiających typowanie online. Jednak nawet miłośnicy tej formy rozrywki odczuwają skutki pandemii. Największy e-sportowy turniej w Polsce musiał w tym roku odbyć się bez udziału publiczności, o czym więcej przeczytać możemy tutaj: https://www.kasynoorzel.pl/iem-2020-katowice . E-sport w Polsce dotychczas traktowany był jednak raczej jako ciekawostka, dlatego wiele osób zaczyna dopiero się do niego przekonywać. Jednocześnie jednak z braku innych alternatyw wirtualne rozgrywki sportowe mają teraz szansę na dotarcie do szerszego grona.
Problemy w świecie skoków narciarskich i siatkówce
Koronawirus nie pozostał bez wpływu na skoki narciarskie. Prezes PZN Adam Małysz wypowiada się publicznie, że w środowisku na pewno nastąpią poważne cięcia finansowe. Jednocześnie do kolejnego sezonu pozostało jeszcze dużo czasu, dlatego były polski skoczek podkreśla, aby nie przewidywać jedynie czarnych scenariuszy.
Polska Liga Siatkówki zawiesiła do odwołania wszystkie rozgrywki. Liczne kluby ze względów bezpieczeństwa zawodników odwołały również wspólne treningi, dlatego powrót do dawnej kondycji na pewno będzie wymagał dłuższego czasu.
Sportowcy wspierają walkę z wirusem
Światowej sławy sportowcy zaangażowali się w walkę z koronawirusem. W Polsce ogromną sumę na ten cel przeznaczył Robert Lewandowski z żoną Anną. Piłkarz przekazał aż milion euro.