Drużyna z Gdańska w tym sezonie Ekstraklasy jest bardzo nieprzewidywalna. Piłkarze potrafią przegrać mecz, w którym dominują i stwarzają więcej sytuacji bramkowych i z kolei wygrać mecz, w którym nie pokazują zupełnie nic. Kibice niczego nie mogą być pewni, a trener Piotr Stokowiec na początku grudnia przez wiele osób był mocno krytykowany i wydawało się, że może dojść nawet do zwolnienia.
Lechia Gdańsk miała fatalny początek sezonu ze względu na pandemię i dodatnie testy na koronawirusa. Piłkarze mieli kompletnie rozregulowany cykl przygotowań. Bez gier kontrolnych, bez zgrupowania, a szatnia była często wyłączona z użytku. Aktualnie ogromnym problemem jest brak szerokiej kadry, na wielu pozycjach kompletnie nie ma żadnej rywalizacji. Nie było spektakularnych transferów, a liderem zespołu jest już 36-letni Portugalczyk Flavio Paixao, który mimo dosyć słabych występów zdołał strzelić aż 7 bramek. Solidnym zmiennikiem był Łukasz Zwoliński, ale nadal brakuje jeszcze jakości. Co ciekawe najlepszym piłkarzem biało-zielonych według kibiców był stoper Michał Nalepa. Wysoko znalazł się również bramkarz Dusan Kuciak.
Niestety Lechia Gdańsk miała fatalny miesiąc, od 23 listopada do 14 grudnia zdołała przegrać aż 4 mecze z rzędu, co było najgorszą serią od bardzo dawna. Gdy ostatnim meczem było wyjazdowe spotkanie w Krakowie z Cracovią, wiele osób obstawiało, że to być albo nie być Piotra Stokowca w roli trenera gdańskiego klubu. Piłkarze jednak nie zagrali przeciwko trenerowi i wygrali wysoko aż trzema bramkami.
„Objąłem Lechię, ratując ją przed spadkiem, przebudowaliśmy ten zespół i zagraliśmy w dwóch finałach Pucharu Polski z rzędu, zdobyliśmy medal i zasmakowaliśmy europejskich rozgrywek. Myślę, że zapracowałem sobie na kredyt zaufania. Przyszedł dołek, bo na pewno nie nazwę tego kryzysem i podeszliśmy do niego bardzo pracowicie i rozsądnie” – powiedział trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec.
Warto wspomnieć, że Lechia Gdańsk swój pierwszy ligowy mecz w 2021 roku rozegra już 30 stycznia przeciwko Jagielloni Białystok. Interesując się rozgrywkami Ekstraklasy, możemy obstawiać wyniki poszczególnych meczów. Bez żadnego problemu sprawdzimy, jacy aktualnie bukmacherzy sa dostepni, gdzie możemy typować legalnie i jakie promocje oraz bonusy czekają na obstawiających.
Lechia Gdańsk zajmuje obecnie 8 lokatę w Ekstraklasie i do miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach traci aż 9 punktów. Całkiem sporo, ale biorąc pod uwagę, że zostało jeszcze 16 kolejek do zakończenia sezonu, to można spojrzeć na to z większym optymizmem. Biało-zieloni potrzebują dobrych transferów i młodzieżowców, którzy wezmą ciężar gry na siebie. Tak naprawdę, gdyby nie przepisy, to z pewnością nie zobaczylibyśmy za często na boisku takich zawodników jak Tomasz Makowski, Jakub Kałuziński czy Mateusz Żukowski. W żaden sposób nie pomagają drużynie i nie wnoszą jakości w grę Lechii Gdańsk. Jedynie 20 strzelonych bramek i aż 19 straconych w zaledwie 14 rozegranych meczach to bardzo słaby bilans potwierdzający brak jakości zarówno w ofensywie, jak i defensywie.
Piłkarze wrócą do treningów bardzo szybko, bo już 4 stycznia rozpoczną się przygotowania do rundy wiosennej. Treningi będą odbywać się na własnych obiektach z racji pandemii, która cały czas uniemożliwia zagraniczne podróże. Jedyny potwierdzony sparing styczniowy to mecz z Wisłą Płock.